Podczas zwiedzania miast mamy tendencję do fotografowania najbardziej znanych miejscówek. Owszem, jest to przyjemne zajęcie, ale dużo radochy daje też wyłapywanie i uwiecznianie na karcie pamieci frapujących drobiazgów, na które zazwyczaj nie zwraca sie uwagi. Tak jak ten sympatyczny wehikuł, który czasami mijam podczas drogi na wydział:
A na samej uczelni przekonują mnie, że sport to zdrowie:

Z kolei w belgijskim Liege nie boją podejmować się kontrowersyjnych tematów, o czym świadczy ten pomnik:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz