niedziela, 11 września 2011

Holy Empik

Maastricht jest miastem, które rywalizuje z Nijmegen o tytuł najstarszego w Holandii. W związku z tym w można znaleźć tu ślady niemal każdego stylu architektonicznego. Oznacza to również duże zagęszczenie budynków o charakterze sakralnym. Pytacie, jak to się ma do postępującej laicyzacji holenderskiego społeczeństwa? Cóż, zazwyczaj kościoły przyjmują rolę muzeów, jednak zdarzają się wyjątkowe przypadki, takie jak Selexyz Dominikanen, miejsce niepozorne z zewnątrz, w środku będące jednak czarnym snem przeciętnego polskiego hierarchy kościelnego:



O ile obecnie nie da się tam spędzić czasu oddając się modlitwie, o tyle można zaznać pewnego rodzaju duchowej rozkoszy. Miejsce to bowiem funkcjonuje jako księgarnia.



Należy też dodać, że jest to jeden z lepiej zaopatrzonych przybytków w mieście. Na trzech poziomach można znaleźć literaturę wszelkiej maści (ale jakoś science fiction nie dojrzałem) ze znaczącym udziałem książek w języku angielskim. Dla zmęczonych szukaniem ciekawej lektury lub chcących od razu obczaić świeżo nabyte dzieło czeka mieszcząca się w miejscu dawnego prezbiterium kawiarnia.



Co myślicie o takim sposobie wykorzystania dawnego klasztoru dominikanów? Czy chętniej odwiedzalibyście Empik mieszczący się w budynku tego typu? ;)



PS. Spokojnie, nie porzuciłem tego bloga ;) Działo się całkiem sporo, dlatego może odbiło się to regularności wypuszczania nowych notek, ale za to zebrało się materiału na wiele postów :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz